Archiwum 12 sierpnia 2015


Bez tytułu
Autor: kobietaizycie
12 sierpnia 2015, 19:11

Chcialabym sie z Wami czyms podzielic...Choc nie wiem jak zareagujecie...Wlasciwie sama nie wiem co o tym myslec...Po moich niepowodzeniach z facetami pomyslalam ze moze to ze mna jest cos nie tak...Poznalam kogos i to nie jest facet...Nie potrafie tego opisac ale czuje sie inaczej...Czy to grzech,czy bede za to potepiana???Boje sie tego...Moze poprostu moj umysl plata mi figle...Wiem ze nie jestem jej obojetna i w sumie Ona mi tez...Wkoncu czuje sie doceniona i wazna dla kogos...Zastanawiam sie dlaczego tak sie stalo...Wczesniej o tym nie wspominalam bo o takich rzeczach sie nie mowi ale czas zrzucic z siebie to brzemie...Jako dziecko bylam molestowana i moze to jest powodem mojej zmiany orientacji...Potrafilam sie przed nia otworzyc wyznac wszystko,mialam wrazenie ze mnie rozumie,ze wie o czym mowie...Plakala razem ze mna...

Bez tytułu
Autor: kobietaizycie
12 sierpnia 2015, 14:16

Stalo sie...Moja Ciocia ,ktora jest dla mnie jak mama dowiedziala sie o moich problemach...Tak bardzo chcialam tego uniknac...Zawiodlam ja jak i sama siebie :(...Firme zawiesilam,brak klientow,zamowien...Płaca za wykonywana prace nie wystarcza mi na zycie a gdzie reszta zobowiazan???Jestem zmeczona ta ciagla walka a najgorsze ze nie potrafie prosic o pomoc...Wszystko przez to ze cale zycie moglam liczyc tylko na siebie...Czuje jakby zycie ze mnie uchodzilo...Juz nie moge sie doczekac kiedy wyjade z tego miasta...Jedyne co mnie tu spotkalo to bol i cierpienie...Moje zycie od najmlodszych lat nie bylo szczesliwe i dzis juz wiem ze juz nigdy nie bedzie...Gdybym zniknela nikt by nawet tego nie zauwazyl...Przykre ale prawdziwe...Mowiac brzydko ZYCIE TO SUKA....