Bez tytułu


Autor: kobietaizycie
08 sierpnia 2015, 17:34

Mijaja kolejne tygodnie...Nadal stoje w miejscu...Planuje wyjazd do innego miasta, zeby zaczac zycie od nowa...Zostalam ze wszystkim sama...Jedyne co mi pozostalo to wylac swoje zale ,bole na blogu...Przykre ale prawdziwe...Jedyne wsparcie mam w Was w ludziach ktorzy czytaja moje wypociny...Zyje choc nie wiem po co, dla kogo...Nie radze sobie,wszystko mnie przerasta i nie wiem od czego zaczac...To wszystko co sie stalo, to zbyt wiele dla mnie...Bylam silna, walczylam, ale jak kazdy mam swoje granice...Czuje jakbym stala w tlumie ludzi i krzyczala proszac o pomoc, ale nikt nie reaguje... Nadal jestem singielka i moze dobrze, bo nie potrafie zaufac i wyznac prawdy o swoich problemach...Nie chce nikogo obarczac swoimi problemami...Dziekuje za mile slowa od Was i troske...Mimo wszystko wiele to dla mnie znaczy...

09 sierpnia 2015
Tak się cieszę, że napisałaś!!!

Perspektywa wyjazdu jeśli tylko masz taką możliwość jest jak najbardziej wskazana, zmiana otoczenia, ludzi z pewnością dobrze Ci zrobi... jeśli chodzi o zaufanie...mam podobnie... ale wierzę, chcę wierzyć, że wszystko jest możliwe...

Ściskam :)

Dodaj komentarz